Bardzo popularne w Norwegii śledzie na słodko. Na początku byłam bardzo ostrożna, to takie niecodzienne połączenie... a jednak, przekonałam się. Do tego stopnia, że w ciąży zjadałam wiaderko słodkich śledzi dzień w dzień!. Potem miałam na długo, długo dość. Ostatnio znów wróciły do łask. Oto jeden ze sposobów ich przygotowania znaleziony tu.
Układamy w słoiku:
300g filetów śledziowych korzennych pokrojonych w małe kawałki
1 duża czerwona cebula pokrojona w piórka
Na zalewę:
100ml octu balsamicznego
100ml wody
100g cukru
łyżeczka ziaren czarnego pieprzu-
Gotujemy chwilę, aż cukier zupełnie się rozpuści. Studzimy. Zalewamy śledzie,
odstawiamy do przegryzienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz