poniedziałek, 17 stycznia 2011

Sałatka jarzynowa



Są takie przepisy, w których nie chcę niczego zmieniać choćby niewiadomo co. Wiem, że niektórzy dodają  do sałatki jarzynowej kukurydzę, śmietanę, por czy korniszony ale moja jest zawsze, ale to zawsze taka sama. Taka sama, jak Babci i Cioci Krysi. I taka jest najlepsza od lat. Nie robię jej często, ale na święta to obowiązkowy numer.

- 4 ziemniaki gotowane w mundurkach
- 4 marchewki gotowane
- 1 spory korzeń pietruszki ugotowany
-  ćwiartka korzenia selera również gotowana
- 4 spore ogórki kiszone
- 4 jaja ugotowane na twardo
- 1 duże, soczyste jabłko
- 1 mała cebulka
- 1 puszka groszku
sól, pieprz, majonez i pikantna musztarda do smaku


Wszystkie składniki kroimy w drobną kostkę, mieszamy i odstawiamy do przegryzienie (chociaż ja lubię najbardziej wyjadać od razu, prosto z michy, drewnianą łyżką:-)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja robię dokładnie taką samą jak Twoja :), przepis przejęty od mamy i babci który zawsze najlepiej smakuje

Ania pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.