Są takie przepisy, w których nie chcę niczego zmieniać choćby niewiadomo co. Wiem, że niektórzy dodają do sałatki jarzynowej kukurydzę, śmietanę, por czy korniszony ale moja jest zawsze, ale to zawsze taka sama. Taka sama, jak Babci i Cioci Krysi. I taka jest najlepsza od lat. Nie robię jej często, ale na święta to obowiązkowy numer.
- 4 ziemniaki gotowane w mundurkach
- 4 marchewki gotowane
- 1 spory korzeń pietruszki ugotowany
- ćwiartka korzenia selera również gotowana
- 4 spore ogórki kiszone
- 1 duże, soczyste jabłko
- 1 mała cebulka
- 1 puszka groszku
sól, pieprz, majonez i pikantna musztarda do smaku
Wszystkie składniki kroimy w drobną kostkę, mieszamy i odstawiamy do przegryzienie (chociaż ja lubię najbardziej wyjadać od razu, prosto z michy, drewnianą łyżką:-)
2 komentarze:
Ja robię dokładnie taką samą jak Twoja :), przepis przejęty od mamy i babci który zawsze najlepiej smakuje
Prześlij komentarz