wtorek, 12 marca 2019

Sajgonki z mieloną wołowiną

Sajgonki próbowałam robić jakiś czas temu, ale rezultat okazał się totalną klapą. Kupiłam nieodpowiedni papier ryżowy, który rwał się podczas zwijania, kleił do talerza i strasznie nasiąkał tłuszczem. W kuchni bajzel, długa lista zakupów, a obiad wylądował w śmietniku. Wkurzyłam się i na długie lata zapomniałam o domowych sajgonkach. Dziś postanowiłam dać im jeszcze jedną szansę i udało się. Za namową znajomej kupilam mrożone, kwadratowe arkusze papieru ryżowego i z tym pracowało się idealnie. Ze składników poniżej wyszło mi 30 sporych rolek. Dla mojej rodziny to obiad z dużą dokładką (dla niektórych niejedną) i kolacja.
Jeśli chodzi o farsz, wariacji jest całe mnóstwo. Kurczak,  krewetki, warzywa, kiełki... Na pewno będę eksperymentować, choć ten wyszedł naprawdę pyszny.

Składniki :
* 30 arkuszy mrożonych papieru do sajgonków (pszennych)
* 800g mielonej wołowiny
* opakowanie makaronu ryżowego (180g)
* garść grzybów mun
* mała główka kapusty pekińskiej (można użyć zwykłą kapustę i/lub jarmuż)
* 3 marchewki
* 1 cebula
* 2 papryczki chilli
* 3 ząbki czosnku
* 2-3 cm korzenia imbiru
* pół pęczka dymki
* 3 łyżki sosu hoisin
* 2 łyżki sosu rybnego
* 2 łyżki sosu sojowego
* olej rzepakowy
* 2 łyżeczki mąki pszennej zmieszane z odrobiną wody (papka będzie pęłniła rolę kleju)

Arkusze wyciągamy z zamrażarki 40 min przed zawijaniem.
Makaron zalewamy wrzątkiem. Po 4 minutach odcedzamy i studzimy w misce z lodowatą wodą. Grzyby mun zalewamy wrzątkiem.
W głębokej patelni na łyżce oleju smażymy mięso na największym ogniu, aż zupełnie zmieni kolor. Dodajemy posiekaną cebulę  chilli, tarty imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek i zmiejszamy ogień. Kapustę i dymkę siekamy drobniutko, marchew ścieramy na grubych oczkach tarki. Grzyby i makaron odcedzamy, siekamy. Wszystko dodajemy mięsa i dusimy kilka minut. Doprawiamy sosami i odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
Arkusz papieru kładziemy na blacie kątem na dół. Resztę przykrywamy wilgotną ściereczką, aby nie wysychały. Nakładamy solidną łyżkę farszu wzdłuż, w dolnej części, tworząc cygaro. Zakładamy dolny kąt na farsz i lekko przyciągamy w dół. Zwijamy jeszcze raz, zakładamy boki do środka i rolujemy do końca. Górny kąt smarujemy delikatnie klejem z mąki. I tak 30 razy. Robota jest łatwa i przyjemna, produkcja idzie błyskawicznie. Gotowe sajgonki (możemy na tym etapie zamrozić) smażymy w głębokim oleju rozgrzanym do 180° ok 5min, aż będą lekko zarumienione. Osączamy na papierze.
Serwujemy z ryżem, sosem chilli i surówką ze słodkiej kapusty.
Wdzięczność dzieci BEZCENNA 💞

Brak komentarzy: