środa, 12 grudnia 2012

Skórka pomarańczowa w cukrze



Nie ma Świąt bez zapachu pomarańczy!
To ostatni dzwonek, żeby zrobić skórkę do pierniczków, makowca czy sernika. Kiedyś pokazywałam skórkę kandyzowaną, dziś wersja prostsza i bardziej aromatyczna. Wymaga tylko leżakowania, minimum 2 tygodnie.


Pomarańcze szorujemy dokładnie i sparzamy wrzątkiem. Obieramy cieniutko skórkę. Idealnie sprawdza się do tego obieraczka do ziemniaków, wybierzcie tą, która obiera najcieniej. Mój faworyt to obieraczka Tuperware. Ważne jest, aby obrać tylko pomarańczową skórkę, białe albedo jest gorzkie.
Następnie skórkę kroimy jak najdrobniej i układamy w słoiku warstwami, każdąc zasypując cukrem i ugniatając łyżką. Ostatnia warstwa powinna być posypana grubiej.
Słoik odstawiamy w ciemne miejsce. Gdy zjadamy kolejne pomarańcze możemy dosypywać skórkę. Zawsze jednak na wierzchu powinien być cukier. Z czasem z cukru zrobi się gęsty syrop, który będzie doskonałym konserwantem. Tak przygotowaną skórkę możemy przechowywać wiele miesięcy.

2 komentarze:

Dzikowiec pisze...

Ojej, muszę dziś kupić pomarańcze!!! :)))

sisterskitchen pisze...

wypróbuję!